Barca przed dylematem – lepsza faza pucharowa LM czy wygrana LE?

Wtorkowym remisem z Benfiką piłkarze FCB przedłużyli nadzieje kibiców na awans drużyny do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Przed Blaugraną niezwykle trudne wyjazdowe spotkanie z niepokonanym do tej pory Bayernem Monachium. W tym momencie pojawia się pytanie, jakie rozwiązanie jest bardziej korzystne dla Barcelony: walczyć o awans do 1/8 finału LM, a może powalczyć o wygraną w Lidze Europy?

Ostatnia kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów przed nami

W grupie E tylko jedna rzecz jest jasna, a mianowicie to, że Bayern Monachium awansuje dalej z pierwszego miejsca. Niepokonana drużyna Roberta Lewandowskiego już raz sprawiła lanie na Camp Nou, wygrywając 3:0. Czy tym razem podopieczni Xavi’ego mają szansę zrewanżować się ekipie pod wodzą Juliana Nagelsmanna?

Bukmacherzy nie pozostawiają wątpliwości, dając większe szanse na zwycięstwo gospodarzom z monachijskiego Allianz Arena. Na stronie internetowej Herobet.pl znajdziesz oferty wszystkich legalnych polskich bukmacherów i porównasz najlepsze zakłady na nadchodzące spotkanie. Porównasz także oferty dla nowych graczy, którzy z kodem bonusowym mogą odblokować atrakcyjne pakiety powitalne na start.

O trudnej sytuacji Barcy w Lidze Mistrzów wszyscy doskonale wiemy. Blaugrany może nie uratować nawet remis z Bayernem, gdyż wiele zależy od sytuacji w równoległym spotkaniu. Przed własną publicznością Benfica Lizbona podejmować będzie Dynamo Kijów.

Benfica ma o co walczyć, gdyż zwycięstwo nad ostatnim w tabeli Dynamem może zapewnić Portugalczykom awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Wówczas FCB spadnie na trzecie miejsce, które gwarantuje udział w fazie pucharowej Ligi Europy. Choć nie jest to idealne rozwiązanie dla Dumy Katalonii, to przecież lepszy wróbel w garści, niż gołąb na dachu.

W związku z nadchodzącą ostatnią kolejką zmagań w fazie grupowej Ligi Mistrzów UEFA powstaje pytanie. Udział w których rozgrywkach będzie dla Blaugrany bardziej korzystny?

Czy Barcelonę stać na zwycięstwo w Lidze Europy?

Załóżmy, że Barcelona przegra z Bayernem, a Benfica pokona Dynamo. Wówczas to piłkarze z Lizbony zajmą drugie miejsce w grupie E, premiowane awansem do najlepszej szesnastki LM. Zgodnie z zasadami rozgrywek, kluby z trzecich miejsc nie kończą przygody z pucharami, tylko spadają o jedną klasę niżej, do Ligi Europy.

Po zakończonej piątej kolejce zmagań w Lidze Mistrzów poznaliśmy już trzy zespoły, które zajmą trzecie miejsca w swoich grupach, a są to:

  • Borussia Dortmund (grupa C)
  • FC Sheriff Tiraspol (grupa D)
  • Zenit St. Petersburg (grupa H)

Sytuacja w pozostałych pięciu grupach jest wciąż otwarta i wszystko rozstrzygnie się dopiero po szóstej kolejce zmagań. W przypadku grupy E, gdzie gra Barcelona, mecze zaplanowano na 8 grudnia o godzinie 21:00.

Zakwalifikowanie się do najlepszej szesnastki Europy jest ważne dla Xavi’ego i Barcelony. Tym bardziej, że dalsza gra w Lidze Mistrzów zapewnia lepszy zastrzyk gotówki, a kwestie finansowe w Dumie Katalonii są problemem nie od wczoraj. Poza tym, drużyna, trener i włodarze mają sporo do udowodnienia swoim kibicom.

Awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów nie wiązałby się też z wygórowanymi oczekiwaniami. Czego nie można powiedzieć o występie FCB w Lidze Europy. W tym przypadku kibice wręcz żądać będą sukcesu w finałach rozgrywek. Ponieważ Barcę stać na to, by nawet triumfować w LE, podopieczni Xavi’ego będą mieli miej czasu na przygotowanie do meczów LaLigi.

O ile dalsza gra w LM będzie bardziej opłacalna, wywalczyć awans będzie niezwykle trudno. Jak już wspominaliśmy, Benfica ma większe szanse na wyjście z grupy, co skazuje Barcelonę na udział w Lidze Europy. Najlepszym rozwiązaniem dla Dumy Katalonii będzie jednak przełamanie złej passy i pokazanie się z możliwie jak najlepszej strony podczas wszystkich nadchodzących meczów.

Powrót Daniego Alvesa to nowa nadzieja na lepszą jakość?

Dani Alves wrócił po pięciu latach nieobecności w składzie Barcelony przejmując jednocześnie numer na koszulce po wielkim Andresie Inieście. We wrześniu bieżącego roku 38-latek rozwiązał kontrakt z brazylijskim klubem Sao Paulo i miał wrócić do aktywnej gry w 2022 roku. Chęć powrotu do barw Blaugrany przedstawił Ronaldowi Koemanowi, który nie skorzystał z oferty piłkarza.

Pojawienie się Xavi’ego Hernandeza na ławce trenerskiej zwiastowało jednak zmianę nastawienia w klubie. Nowy trener wrócił do pomysłu Alvesa, który zgodził się podpisać kontrakt z FCB.

Obrońca wystąpił w sumie w 76 meczach Sao Paulo, zdobywając przy tym trzy bramki. Przypomnijmy, że był on piłkarzem Barcy w latach 2008-2016, kiedy klub święcił największe sukcesy na arenie krajowej i europejskiej. Alves sięgał z klubem po mistrzostwo Hiszpanii sześciokrotnie, cztery razy zdobył Puchar Króla i również czterokrotnie Superpuchar Hiszpanii. Co więcej, Barca z Alvesem trzykrotnie triumfowała w Lidze Mistrzów.Miejmy nadzieję, że powrót dwóch legend klubu, a więc Xavi’ego Hernandeza i Daniego Alvesa to dobry zwiastun. Czas pokaże, czy skład osobowy przełoży się na sukcesy ligowe Dumy Katalonii, która aktualnie zajmuje odległe siódme miejsce w tabeli LaLigi.

5 / 5. Ocen: 1

Bukmacher

Opisy najlepszych promocji bukmacherskich od legalnych bukmacherów internetowych w Polsce. Bonusy bez depozytów i rankingi najlepszych bukmacherów online.

Zakłady bukmacherskie

Back to top button